Podczas spotkań z rzemieślnikami i artystami wraca temat dostępności przestrzeni dostosowanych do pracy twórczej. Niemal każdy rozmówca wspomina o tym jako jednej z największych bolączek – i chociaż wiele mówi się o tym, że w Warszawie ma powstać kilka inwestycji dedykowanych rękodzielnikom, trudno oprzeć się wrażeniu, że sami zainteresowani pozostają sceptyczni wobec tych planów. Konsultacje, w których wielokrotnie brali udział, nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. W związku z tym zapytaliśmy rzemieślników, jaka powinna być według nich idealna przestrzeń dla rzemiosła.
O wypowiedź poprosiliśmy kilku rzemieślników – ceramików, stolarzy i kaletników. Nie bez przyczyny, w końcu przez specyfikę swojej pracy bywają hałaśliwi albo produkują dużo pyłu i brudu dla otoczenia, więc mają bardzo skonkretyzowane oczekiwania względem pracowni. Wspólnie staraliśmy się znaleźć odpowiedź na pytania dotyczące odpowiedniej lokalizacji na działalność rękodzielniczą.
Zapytaliśmy:
- jakie uzbrojenie działki jest niezbędne?
- w jakim otoczeniu powinna się znajdować?
- jaki podział pomieszczeń w budynku na działce zapewniłby odpowiednie warunki do pracy?
Zastanawialiśmy się także, jaki model zarządzania przestrzenią oraz forma wynajmu byłyby optymalne dla miejsca skupiającego rzemieślników.
Wielkość pracowni i jej zaplecze medialne
Na początku zapytaliśmy rzemieślników o to, jak dużych przestrzeni potrzebują do pracy.
„Pracownia ceramiczna powinna mieć co najmniej 60 m2 i zawierać cztery osobne pomieszczenia: do pracy z gliną, z gipsem, pomieszczenie z piecem i do pracy czystej” – przekonuje Olga Milczyńska z August Design Studio. „W naszej pracowni prawie codziennie używamy mieszadła do masy lejnej o poziomie hałasu 80 dB(A). Przy produkcji ceramiki jest stosunkowo dużo pyłu: koalinowego, kwarcowego i gipsowego. Przy wypale kalki lub złota wytwarzają się szkodliwe opary – dlatego bardzo istotny jest drożny kanał wentylacyjny” – dodaje. „Studio ceramiczne potrzebuje trójfazowego prądu i mocy co najmniej 18 KW, a także sprawnych kanałów wentylacyjnych. Ze względu na ciężki sprzęt (piec o wadze 450 kg) oraz materiały produkcyjne, tj. glinę i gips, pomieszczenie powinno znajdować się na parterze lub być wyposażone w odpowiednią windę towarową” – podsumowuje.
Sylwia Biegaj, zajmująca się renowacją mebli, zauważa: „Aby swobodnie pracować nad meblami i nie ograniczać się jedynie do małych gabarytów, potrzebowałabym pracowni o powierzchni ok. 100 m2. Najlepiej, aby składała się z dwóch pomieszczeń (na pracownię czystą i brudną). Idealnie, gdyby była możliwość wynajęcia małego magazynu na składowanie mebli i materiałów. W warsztacie na pewno potrzebuję ciepłej i zimnej wody, trójfazowego prądu, ogrzewania oraz toalety”.
Natomiast Marta Kwintal z pracowni stolarskiej Cztery Deski uzupełnia: „150 m2 to optymalna wielkość. Pracownię dzielimy na dwie części – pierwsza na maszyny, które są naprawdę duże, a druga na stoły do pracy ręcznej, półki na narzędzia, skład drewna, miejsce do pracy przy komputerze. Ponieważ zatrudniam pracownika, muszę zapewnić mu dostęp do toalety z prysznicem, szatni i kuchni. Pomieszczenie powinno być wyższe niż 3 metry”.
Alicja Sajewicz z Wenska Leather Goods zaznacza natomiast: „Kaletnictwo może być uciążliwe dla otoczenia – to hałas maszyn i narzędzi (przemysłowe maszyny do szycia i obróbki skóry), ponadto w pracy wytwarza się pył z cięcia i szlifowania skóry, zapach klejów, rozpuszczalników i farb. Moja pracownia powinna mieć przynajmniej 20 m2 do pracy brudnej, takiej jak cięcie, szlifowanie, szycie, oraz 20 m2 części czystej, w której mogłabym projektować, montować produkty i pakować gotowe wyroby”.
Podsumujmy. W przypadku wielkości warsztatów i ich uzbrojenia ważne jest kilka aspektów:
- wielkość pracowni powinna być dostosowana do rodzaju uprawianego w niej rzemiosła – w przypadku pracowni, które wymagają większego zaplecza maszynowego, nie może to być mniej niż 60 m2, w przypadku mniejszych – 20 m2;
- dobrze, gdyby przestrzeń pracowni mogła zostać podzielona na części – do pracy brudzącej i hałaśliwej oraz działalności związanej z obsługą klientów i planowaniem zadań;
- w ramach uzbrojenia działki niezbędny jest prąd trójfazowy, dostęp do kanalizacji oraz sprawnych kanałów wentylacyjnych.
Wynajem przestrzeni rzemieślniczej i zarządzanie obiektem
„W obecnej pracowni na Woli mam umowę na 3 lata i za rok z pewnością będę starała się o jej przedłużenie. Oczywiście im dłużej, tym lepiej. Cena dla mnie to maksymalnie 30 złotych za metr. Nie potrzebuję więcej przestrzeni niż 15 m2” – przyznaje Magdalena Ziółkowska z Biżuterii z talerzy. „Niestety polityka miast i prywatnych właścicieli prowadzi do wykupienia budynków zajmowanych przez rzemieślników. Obiektem, z którego korzysta twórca rękodzieła, powinna się zajmować osoba, która byłaby w stanie prowadzić negocjacje w kwestii utrzymania tego miejsca. Może rozwiązaniem byłoby powołanie fundacji? Na pewno niezbędna jest promocja takiej lokalizacji, aby przekonać miasto lub właściciela, że to atrakcyjne lokum i nie musi zniknąć, gdy pojawi się pozornie lepsza oferta”.
Olga Milczyńska z August Design Studio zauważa natomiast, że: „Przestrzeń dla rzemieślników powinna być zarządzana przez osobę, która poza tym, że posiadałaby doświadczenie zawodowe w pracy administracyjnej, rozumiałaby również pracę wykonywaną przez rękodzielników. Powinna powstać fundacja, mająca na celu szeroko pojętą promocję rzemiosła, która jednocześnie byłaby odpowiedzialna za taki obiekt. Organizowałaby warsztaty, wystawy, spotkania, szerzyłaby wiedzę o rzemiośle wśród całej społeczności (…) Przy lokalu o powierzchni 60 m2 jesteśmy w stanie zapłacić 15 złotych za metr. Taka pracownia powinna być wynajmowana na co najmniej 3 lata” – podkreśla ceramiczka.
„Minimum 3 lata. To czas najmu, który umożliwia stabilne użytkowanie lokalu. Cena za metr kwadratowy powinna wynosić 8–20 złotych” – dodaje Arkadiusz Ścichocki z TATA STOLARZ. „Poza zarządcą obiektem powinna opiekować się wspólnota rzemieślnicza”.
Podsumowując:
- pracownie powinny być wynajmowane minimum na 3 lata;
- cena lokalu nie może przekraczać 30 złotych za metr kwadratowy – jest to jednak cena maksymalna, w przypadku dużych warsztatów stawka ta nie powinna być wyższa niż 15 złotych za metr. Najlepiej, by cena najmu była preferencyjna, ponieważ działalności rzemieślnicza jest standardowo opodatkowana (23% od przychodu) – to jedyna forma ulgi, która może mieć realny wpływ na kontynuację działalności rękodzielniczej.
Lokalizacja i forma promocji przestrzeni dla rzemieślników
Olga Milczyńska zauważa: „Rzemieślnicy powinni wspólnie promować nie tylko swoje produkty, ale przede wszystkim pracę rąk, która jako wartość sama w sobie powoli zanika we współczesnym świecie. Jeśli rzemieślnicy mają wspólna przestrzeń, dużo łatwiej zorganizować warsztaty, wykłady, targi, które promują przedmioty wytwarzane ręcznie. Dzięki pracy manualnej człowiek eksperymentuje, pobudza kreatywność i w efekcie ulepsza rzeczywistość. Idealna przestrzeń dla rzemieślników powinna dysponować pracowniami do wynajęcia od 20 do 180 m2. Oferować wspólną przestrzenią wystawową, posiadać studio fotograficzne, z którego wszyscy mogliby korzystać, oraz przestrzeń do organizowania wykładów, wystaw i spotkań. Warto, aby znajdował się tam duży warsztat (do działalności stolarskiej i ślusarskiej), który byłby wynajmowany na godziny, dni lub tygodnie”.
„Dla mnie idealna przestrzeń to taka, w której byłaby część wspólna, ale każdy przede wszystkim miałby swoje miejsce. Bardzo sobie cenię pracę w samotności w niezależnej lokalizacji z wejściem od ulicy, ale również bardzo dobrze wspominam atmosferę Nowej Jerozolimy, gdzie wielu rzemieślników miało oddzielne warsztaty, ale spotykało się na korytarzu. Odwiedzali się, pożyczali narzędzia. Warto byłoby pomyśleć o promocji takiego miejsca w lokalnej społeczności” – rozważa Magdalena.
Sylwia dodaje: „Idealną przestrzenią byłby dedykowany budynek, najlepiej poprzemysłowy, który skupia rzemieślników w jednym miejscu. Promocja miejsca powinna być jednym z aspektów działania pracowni. Ich otwartość i wydarzenia w nich organizowane przyciągałyby ludzi, którzy chcą z bliska zobaczyć naszą pracę i skorzystać z usług”.
„To miejsce powinno umożliwiać prezentację i sprzedaż wyrobów różnych rzemieślników. Showroom z możliwością składania i odbierania zamówień przez klientów. Przestrzeń spotkań z rękodzielnikami i ich pracą” – zaznacza Alicja. „Przestrzeń powinna być zlokalizowana w centrum dzielnicy, blisko tras spacerowych mieszkańców i turystów. W zabytkowym lub industrialnym otoczeniu, które koresponduje z pracą rzemieślniczą, np. w dawnym budynku fabrycznym przekształconym na centrum rzemiosła”.
„Zróżnicowanie branż działających blisko siebie jest ważne, ponieważ pozwala na zawiązywanie współpracy przy realizowanych projektach. Rękodzielnicy często wybierają skupiska pracowni rzemieślniczych i artystycznych. Możemy wówczas wymieniać się swoimi kompetencjami i narzędziami do pracy. Idealna przestrzeń to taka, w której interakcje mogą przebiegać w swobodny sposób” – zaznacza Marta Kwintal z pracowni stolarskiej Cztery Deski. „To miejsce musiałoby łączyć wytwórców, którzy oferują produkty wysokiej jakości, odpowiadające współczesnym, światowym trendom. Ich działalność mogłaby być dużą promocją miejsca, w którym wspólnie by działali. Co więcej, może organizować dni otwarte w pracowniach, szkolenia i warsztaty z rzemieślnikami.”
Jakie wnioski płyną z tych wypowiedzi? Idealna przestrzeń dla rzemieślników:
- jest miejscem, które łączy rękodzielników i artystów, zajmujących się różnorodnymi działalnościami, dzięki czemu mogą oni współpracować i realizować kolejne projekty na pograniczu uprawianych sztuk;
- posiada wydzielone lokale dla każdego z rzemieślników, ale przewiduje też przestrzeń wspólną dla wszystkich użytkowników lokalu – może to być np. kuchnia połączona z jadalnią – miejsce, w którym rzemieślnicy i artyści będą mieli czas na wymianę swoich doświadczeń;
- zakłada, że każdy z indywidualnych lokali powinien organizować zajęcia lub dni otwarte dla osób spoza obiektu, a żywo zainteresowanych tematem rękodzieła;
- przewiduje miejsce otwarte dla gości obiektu, którzy będą mogli zobaczyć oraz nabyć produkty rzemieślników oraz wytwórców współpracujących z obiektem – przestrzeń ta działałaby na zasadzie showroomu, ale jednocześnie pełniła funkcję sali do prowadzenia wykładów i prezentacji, z których goście dowiedzieliby się więcej na temat designu oraz tradycyjnych metod wytwarzania;
- nie wyklucza się obecności obiektów gastronomicznych na terenie obiektu (nie powinny to być fast foody, sieciówki) oraz usługowych, takich jak studia fotograficzne. Ważne jednak, aby ich oferta była ściśle związana z charakterem lokalizacji;
- obiekt nie powinien być zbytnio odsunięty od uczęszczanych miejsc w mieście – kluczowe, aby przybliżyć działalność rzemieślniczą wszystkim zainteresowanym, a nie wypychać ją poza granice miasta. Takie usługi powinny być zawsze na wyciągnięcie ręki. Czemu to takie ważne? Tylko bliskie sąsiedztwo potencjalnych odbiorców rękodzieła oraz osób zainteresowanych warsztatami rzemieślniczymi pomoże stworzyć społeczność, która będzie mogła liczyć na stałą dostępność oferty twórców i rozwinie kulturę korzystania z usług o specyfice rzemieślniczej. Obiekt musi mieścić się z dala od lokali mieszkalnych, żeby ich lokatorzy nie byli narażeni na kontakt z uciążliwymi hałasami i zapachami dobywającymi się z pracowni;
- zarządca budynku powinien być w stałym kontakcie ze wspólnotą rzemieślniczą urzędującą na terenie obiektu – wspierać ich i wymagać wspólnej działalności na korzyść promocji obiektu.
A Wy? Jak wyobrażacie sobie idealną przestrzeń dla rzemiosła?
Zdjęcia w materiale: Magda Woźnica, Radek Zawadzki
Fotografie ilustrujące materiał pochodzą z pracowni: Cztery Deski, August Design Studio, Sylwia Biegaj