Kiedy Monika Osinkowska zaprasza nas do współtworzenia wystawy na zlecenie Zamku Cieszyn „Splatając wątki. Konteksty nowego rzemiosła”, ochoczo przyjmujemy tę propozycję. Głównie dlatego, że od dawna planowaliśmy wyjazd na Śląsk, ale brakowało nam funduszy na realizację takiego przedsięwzięcia. Na miejscu mamy zrobić zdjęcia w kilku pracowniach, szybko jednak podejmujemy decyzję, aby w ramach wyprawy przeprowadzić także wywiady z lokalnymi rzemieślnikami i przygotować krótki film z wizyty w Cieszynie. Dziś z radością dzielimy się z Wami wynikami naszej pracy.
Wystawę „Splatając wątki. Konteksty nowego rzemiosła”, której kuratorką jest Monika Osinkowska (NÓW. Nowe Rzemiosło), możecie oglądać w Budynku A (Oranżerii) Zamku Cieszyn do 7 lutego. W tym czasie na naszej stronie ukażą się wywiady przeprowadzone przez nas w Cieszynie – z rusznikarzem Jerzym Wałgą oraz małżeństwem Kosaków prowadzącym modelarnię ceramiczną. Podczas wizyty mieliśmy też okazję zajrzeć do zaprzyjaźnionych plecionkarek z Serfenty, u których sporo zmieniło się od naszej wspólnej publikacji w 2019 roku… Ale zacznijmy od początku!
– Wystawa jest kontynuacją działań Zamku Cieszyn. Zaprezentowane na niej wątki są podsumowaniem dyskursu toczonego pomiędzy rzemieślnikami, projektantami, przedstawicielami instytucji zajmujących się ochroną i wsparciem rzemiosła – wyjaśnia Monika Osinkowska, kuratorka „Splatając wątki”. – Moją intencją było pokazanie, jak wiele kontekstów ma współczesne rzemiosło, zaznaczenie jego wymiaru gospodarczego, etycznego, społecznego. Dla pewnego usystematyzowania wątków prace rzemieślników oraz ich portrety zostały pogrupowane wokół czterech głównych tematów: nowej ekonomii, kunsztu, tożsamości i rozwoju osobistego. „Nowa ekonomia” porusza wątki związane ze równoważonym rozwojem, lokalnością, etycznym prowadzeniem biznesów rzemieślniczych. „Kunszt” dotyczy jakości pracy manualnej, pokazuje wartość eksperymentów formalnych. „Tożsamość” opowiada o tym, jak rzemieślnicy interpretują i eksplorują lokalną tradycję. „Samorozwój” przedstawia gałąź rzemiosła związaną z pracą amatorów, warsztatami, ich aspektem terapeutycznym. Przedstawione światy nie są zamkniętymi zbiorami. Większość pokazanych prac splata w sobie kilka wątków. Stąd otwarty, pluralistyczny charakter wystawy.
Splatając wątki. Konteksty nowego rzemiosła – wystawa w Cieszynie
Ekspozycja została przygotowana na zlecenie Zamku Cieszyn, którego działalność niejednokrotnie skupiała się na wspieraniu lokalnych rzemieślników. Instytucja od kilku lat pracuje nad powstaniem Sieci na rzecz innowacyjnego rzemiosła – inicjatywy skupionej na nowych i tradycyjnych ręcznych wytwórcach oraz uczelniach i instytucjach, które chronią i rozwijają rzemiosło. W ten sposób powstaje środowisko współpracujące ze sobą w zakresie promocji rzemiosła oraz społecznej edukacji na jego temat. W ramach przedsięwzięcia odbywały się warsztaty i spotkania, a także powstawały liczne publikacje. Ponadto Zamek Cieszyn był zaangażowany w powstanie Szlaku Tradycyjnego Rzemiosła na Śląsku Cieszyńskim oraz Izby Cieszyńskich Mistrzów, działającej przy warsztacie Jerzego Wałgi. Wątków rzemieślniczych nie brakuje także w czasie corocznego wydarzenia „Skarby z cieszyńskiej trówły”.
– Wystawa pokazuje cztery istotne wątki esencjonalne dla nowego rzemiosła. Podkreśla niejednoznaczność zjawiska, a jednocześnie jego bogactwo i wielowątkowość. Pokazuje, że nowe rzemiosło to kunsztowna, wymagająca precyzji i znajomości technik praca, która ma wpływ na lokalną ekonomię, buduje tożsamość i jest powiązana z ciągłym samorozwojem twórców – podkreśla Lubomira Trojan, zastępca dyrektora Zamku Cieszyn, odpowiedzialna za koordynację prac nad wystawą. – Wystawa burzy standardowe schematy myślowe nawarstwiające się wokół rzemiosła, bo pokazuje nieoczywiste sposoby wykorzystania tradycyjnych materiałów i technik rzemieślniczych. Prezentuje też same postaci twórców, zazwyczaj schowanych za swoimi dziełami.
– Instytucje kultury muszą być zanurzone w otoczeniu, w którym działają. Ich rolą jest m.in. animowanie lokalnych społeczności, skupianie ich wokół wspólnych wartości, zadań, lokalnego dorobku. Dla Zamku, jako centrum designu, od zawsze istotne też było pokazywanie potencjału, jaki tkwi w zderzeniu wartości tradycyjnych i nowoczesności – dodaje organizatorka wystawy. – Wspieranie osób, rzemieślników, którzy stanowią o bogactwie danej społeczności i regionu, jest jedną z misji instytucji. Drugą, szczególnie ważną, pokazywanie, że działalność rzemieślników może być nadal atrakcyjna, odpowiadać na potrzeby wspólnoty, a ponadto wzbogacać walory regionalne. W Cieszynie w przeszłości działało wielu rzemieślników, a miały na to wpływ różne czynniki. Część rękodzielników swoimi umiejętnościami i specyfiką pracy wręcz rozsławiła miasto. Mieszkańcy to doceniają. W mniejszych społecznościach, jak w cieszyńskiej, łatwiej takie osoby docenić, nie są one anonimowe, bo można je spotkać na ulicy, porozmawiać. Korzystanie z ich usług weszło w krew. Jednak w Cieszynie rzemiosło też zanika – zamykają się warsztaty osób, które nie mają komu przekazać swoich umiejętności. Dlatego tak ważne jest, by świadomość znaczenia rzemiosła była obecna w instytucjach kultury i u osób zarządzających miastem. Trzeba też w przemyślany sposób używać współczesnych narzędzi do promocji i zachowania rzemiosła, robić wystawy, kręcić filmy, tutoriale, organizować warsztaty, wykorzystywać współczesne kanały sprzedaży. Ciągle możemy wiele zrobić, by rzemiosło nie zniknęło z naszych miast.
Do udziału w wystawie zostali zaproszeni lokalni cieszyńscy twórcy, ale także przedstawiciele tzw. współczesnego rzemiosła działający w stowarzyszeniu NÓW. Nowe Rzemiosło. Na ekspozycji nie zabrakło również innych rzemieślników, których wytwory w najlepszy sposób obrazują ideę nowego rzemiosła. Twórcy, których prace oraz portrety autorstwa Karoliny Lewandowskiej i Radka Zawadzkiego można oglądać w ramach „Splatając wątki”, to: Karina Królak, Kufa Design, Magdalena Maślerz, Tartaruga, AR Szkło, Square Drop, Monck Custom, In Weave, Modelarnia Ceramiczna Kosak, Olga Milczyńska, Mosko Ceramics, Aleksander Oniszh, Kuźnia Barona, Maciej Gąsienica Giewont, AZE Design, Kosmos Projekt i OIena Prokopiuk, Serfenta, Jerzy Wałga, The Whole Elements, Kłosy/Knife Doctor, Wood Workshop oraz Aanda.
Siła lokalności – Serfenta, Wałga, Kosak
Kiedy w 2019 roku rozmawialiśmy pierwszy raz z Pauliną, Łucją i Anią ze Stowarzyszenia Serfenta, ich działalność polegała przede wszystkim na wspieraniu tradycyjnych plecionkarzy z różnych części Polski (TU CAŁA ROZMOWA). Dziś nadal wspierają mistrzów, ale też same wyplatają i uczą wyplatania. Sprzedają kosze z Polski na całym świecie i prezentują to niezwykłe rzemiosło na arenie międzynarodowej m.in. w Japonii (Festiwal Polskich Koszy i Tkanin w Tokio). W sklepie Serfenty znajdziecie nie tylko ofertę warsztatów, lecz przede wszystkim fantastyczne prace wykonane w zgodzie z dawnymi technikami wyplatania m.in. kosze, kapelusze czy torby. Ponadto rzemieślniczki napisały imponującą książkę „Plecionkarskim Szlakiem Wisły”, w której zawarły historie ludowych twórców i opisy wypraw etnograficznych zespołu Serfenty. Publikację wydano także w skróconej formie w języku angielskim i japońskim – za sprawą naszych zdolnych reprezentantek o polskiej tradycji plecionkarskiej robi się coraz głośniej na świecie! Jesteśmy bardzo dumni i gorąco je wspieramy.
Podczas wizyty w Cieszynie nie mogliśmy odmówić sobie odwiedzin w Izbie Cieszyńskich Mistrzów oraz pracowni Jerzego Wałgi, jednego z ostatnich rusznikarzy wykonujących cieszynki. Te pięknie zdobione strzelby myśliwskie, teraz nabywane przede wszystkim przez kolekcjonerów, stanowią prawdziwą gratkę dla entuzjastów rzemiosła. Do ich wykonania niezbędna jest wiedza dotycząca obróbki drewna, metalu oraz innych materiałów, z których powstają barwne wzory, nawiązujące do lokalnej tradycji. Oddzielny materiał o pracy Jerzego Wałgi już niebawem ukaże się na naszej stronie. Będzie on w pełni poświęcony twórczości i pracy rusznikarza.
Mistrz Wałga zasługuje także na uwagę ze względu na jego działalność kultywującą regionalne rękodzieło. Izba Cieszyńskich Mistrzów, sąsiadująca z warsztatem rusznikarza, jest poświęcona sylwetkom takich postaci jak Franciszek Horak, Janina Marcinkowa, Albert Palica, Helena Karpińska, Franciszek Bizoń, Ludwik Kruś oraz Teresa Wałga, nieżyjąca już małżonka rzemieślnika. W galerii możemy obejrzeć hafty, koronki, a także prace cieszyńskiego filigranta, introligatora, grawera oraz przyjrzeć się narzędziom wykorzystywanym w zawodzie zduna czy szlifierstwie kryształów. O każdej z prezentowanych osób pan Jerzy może długo opowiadać. Izba została zaprojektowana przez studentki krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych – Sabinę Knapczyk, Monikę Majchrzak, Aleksandrę Satławę, Katarzynę Małysiak i Magdalenę Pawlas pod opieką Janusza Konaszewskiego. Projekt został dofinansowany m.in. ze środków budżetu powiatu cieszyńskiego.
– Nie wyobrażam sobie świata bez rzemiosła – powiedział Bogdan Kosak, kiedy przekroczyliśmy próg jego imponującej pracowni. Małżeństwo Kosaków również będzie bohaterami oddzielnego materiału na naszej stronie. Krótka wizyta, którą mieliśmy odbyć w ich modelarni ceramicznej, przerodziła się w długą dyskusję o znaczeniu ręcznego wytwarzania, społecznej roli rzemieślników oraz tym, czym jest rzemiosło oraz w jaki sposób powinno oddziaływać na otaczający nas świat. Atmosferę skupienia, niezwykłej harmonii i świadomości siły własnych rąk Bogdana i Beaty zapamiętamy na długo. Z bólem serca wychodziliśmy z ich warsztatu, aby ruszyć w drogę do Warszawy.
W tym miejscu chcielibyśmy bardzo podziękować Monice Osinkowskiej i stowarzyszeniu NÓW za włączenie nas w prace nad wystawą „Splatając wątki. Konteksty nowego rzemiosła” i Zamkowi Cieszyn – zwłaszcza Ewie Gołębiowskiej, Lubomirze Trojan oraz Annie Kalecie – za umożliwienie naszemu zespołowi przyjazdu na Śląsk i zebrania materiałów do kolejnych publikacji. Dziękujemy także Marcinowi Kraterowi za aranżację wystawy oraz Paulinie i Łucji z Serfenty za opiekę nad nami w Cieszynie! ?
W poszukiwaniu nowych źródeł inspiracji
Ten wyjazd uzmysłowił nam, że właśnie tego rodzaju inicjatywy w Projekcie Pracownie chcemy kontynuować. Odwiedzać różne części Polski i opowiadać o lokalnych tradycjach oraz działających na ich terenie rzemieślnikach. To dla nas wyjątkowe doświadczenie. Bardzo chcielibyśmy realizować reportaże w całym kraju, ale – jak wiecie – jesteśmy niezależnym portalem, który finansujemy samodzielnie. Każdą wyprawę musielibyśmy opłacić w całości z własnych kieszeni. Sporadycznie podejmowane przez nas działania komercyjne nie są źródłem naszego utrzymania. Wszyscy pracujemy, a projektem zajmujemy się po godzinach. Szansą na wyjazdowe wizyty jest dla nas – jak w przypadku Cieszyna – współpraca z lokalną instytucją deklarującą wsparcie dla rzemieślników i chęć ich promocji. Podobną kooperację nawiązaliśmy z Instytutem Dizajnu w Kielcach. Mogliśmy wtedy odwiedzić ręcznych wytwórców, którzy działają w okolicy. Zdjęcia na powstające wystawy czy realizacje filmów w warsztatach stanowią zawsze dobrą okazję do przeprowadzania wywiadu również na Projekt Pracownie. Efekty naszych wędrówek chętnie udostępniamy dalej – dokumentujemy codzienność rzemieślników i chcemy, aby także regionalne instytucje miały te materiały w swoich zasobach. Wierzymy, że takie działania niosą korzyści dla wszystkich, i chętnie włączamy się w podobne inicjatywy.
Jeśli chcecie, żeby Projekt Pracownie przyjechał do Waszego miasta, znacie także inne pracownie warte odwiedzenia – dajcie nam znać, z którą lokalną organizacją mamy się skontaktować w sprawie współpracy. Dołożymy wszelkich starań, żeby pokazać zalety kooperacji tego typu!
I na koniec zapraszamy Was do obejrzenia naszego pierwszego, filmowego minireportażu z wyprawy do Cieszyna. Już wkrótce na stronie ukażą się także pozostałe zaplanowane materiały ze Śląska. Bądźcie czujni!
Autorzy reportażu: Małgorzata Herman i Radek Zawadzki